Zgodnie ze swoją misją, Redakcja dokłada wszelkich starań, aby dostarczać rzetelne treści medyczne poparte najnowszą wiedzą naukową. Dodatkowe oznaczenie "Sprawdzona treść" wskazuje, że dany artykuł został zweryfikowany przez lekarza lub bezpośrednio przez niego napisany. Taka dwustopniowa weryfikacja: dziennikarz medyczny i lekarz pozwala nam na dostarczanie treści najwyższej jakości oraz zgodnych z aktualną wiedzą medyczną. Nasze zaangażowanie w tym zakresie zostało docenione przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia, które nadało Redakcji honorowy tytuł Wielkiego Edukatora. Sprawdzona treść data publikacji: 21:16, data aktualizacji: 13:33 Konsultacja merytoryczna: Lek. Aleksandra Witkowska ten tekst przeczytasz w 4 minuty Śmierdzące gazy to przykry i bardzo krępujący problem, który dotyczy wielu osób. Trudno jednoznacznie wskazać na przyczynę przykrego zapachu gazów, jednak bardzo często składniki, z których komponujemy swoją dietę mają na to znaczący wpływ. Jak powstają gazy i dlaczego charakteryzują się brzydkim zapachem? Jak sobie poradzić ze śmierdzącymi gazami? Zanna Art / Shutterstock Potrzebujesz porady? Umów e-wizytę 459 lekarzy teraz online Gazy w jelitach - jak powstają? Śmierdzące gazy - jakie są przyczyny? Śmierdzące gazy a dieta Śmierdzące gazy a nietolerancje pokarmowe Sposoby na śmierdzące gazy Gazy w jelitach - jak powstają? Obecność gazów w jelitach nie jest kwestią wyjątkową, a przynależy do ludzkiej fizjologii. Gazy są ciągle produkowane i wydalane z jelit, a stale znajduje się ich w jelitach ok. 200 ml. Jest to mieszanina dwutlenku węgla, metanu i siarkowodoru. Gazy są usuwane z ciała nawet do 25 razy na dobę. Ich ilość jest zależna od połykanego powietrza, fermentacji węglowodanów oraz przemieszczania się gazów między krwią a wnętrzem jelit. Oznacza to, że gazy są całkowicie prawidłową reakcją zdrowego organizmu na codzienne funkcjonowanie. Problem pojawia się jednak wtedy, kiedy występuje nadprodukcja gazów, które dodatkowo zaczynają się charakteryzować wyczuwalnym i nieprzyjemnym zapachem. Wszelkie wątpliwości związane ze stanem naszego zdrowia warto od razu omówić z lekarzem rodzinnym, który podpowie jak dalej postępować oraz wypisze ewentualne skierowania na badania. Wizytę u lekarza rodzinnego w ramach NFZ możesz odbyć również zdalnie poprzez portal Śmierdzące gazy - jakie są przyczyny? Za śmierdzący zapach gazów odpowiada przede wszystkim siarkowodór lub ewentualnie inne związki siarki. Nasilenie częstości uwalniania gazów oraz ich nieprzyjemna woń najczęściej są spowodowane niezdrową lub źle skomponowaną dietą, rodzajem naturalnej flory jelitowej oraz szybkością tak zwanego pasażu jelitowego. Śmierdzące gazy mogą być także objawem chorób jelit i schorzeń czy nadmiernej ilości bakterii w jelitach. Specjaliści wskazują, że śmierdzące gazy mogą być spowodowane również stresem, kiedy w organizmie występują zaburzenia czynnościowe. Na Medonet Market kupisz suplement diety DuoLife ProRelalaxin, którego naturalny skład pomaga łagodzić stres oraz działa uspokajająco. Śmierdzące gazy a dieta Najczęściej wymienianą przyczyną śmierdzących gazów jest dieta, która opiera się na produktach ciężkostrawnych czy takich, które są znane ze swoich gazotwórczych właściwości. Nasilenie uwalniania śmierdzących gazów można zauważyć zwłaszcza po spożyciu posiłków, które zawierały rośliny strączkowe, cebulę czy kapustę. Te składniki należą do kategorii produktów wzdymających i zazwyczaj wywołują śmierdzące gazy. Zawierają one ciężko strawiane węglowodany, które po dotarciu do jelita grubego ulegają fermentacji, co objawia się śmierdzącymi gazami. Innymi produktami zawierającymi ciężkostrawne węglowodany są brokuły, brukselka, czosnek, kalafior, szparagi czy soja. Śmierdzące gazy mogą pojawić się także w przypadku bardzo niezdrowej, bogatotłuszczowej lub bogatobiałkowej diety. Dodatkowo smażone posiłki nie są dobrze przyswajane i trawione, co w konsekwencji kończy się śmierdzącymi gazami. W kwestii diety warto skonsultować się z dietetykiem, który nie tylko wskaże produkty, które nam szkodzą i wywołują gazy, ale też pomoże ułożyć dietę idealnie dopasowaną do indywidualnych potrzeb pacjenta. Masz problem ze śmierdzącymi gazami? Zacznij regularnie suplementować Formułę na jelita - suplement diety Panaseus - naturalny preparat na bazie ziół, który korzystnie wpływa na cały układ pokarmowy i jego funkcjonowanie. Śmierdzące gazy a nietolerancje pokarmowe Śmierdzące gazy to przypadłość, która dotyka osób zmagających się z różnymi nietolerancjami pokarmowymi. Przykładowo nietolerancja laktozy przyczynia się do wzmożonej fermentacji jelitowej, co wpływa na intensywną produkcję gazów. W przypadku nietolerancji laktozy śmierdzącym gazom towarzyszą bóle brzucha, nudności, biegunki i wzdęcia. Drugą chorobą, która może przyczyniać się do wzmożenia produkcji śmierdzących gazów jest celiakia, czyli nietolerancja glutenu. Tak jak w przypadku nietolerancji laktozy poza śmierdzącymi gazami pojawiają się bóle brzucha, wzdęcia i uczucie przelewania się wody w brzuchu. Aby wykluczyć podejrzenie schorzenia wykonaj badanie na nietolerancję laktozy i glutenu, które zrobisz bez wychodzenia z domu. Sprawdź czy powinieneś skonsultować się z lekarzem? Przejdź samodzielnie przez wstępny wywiad medyczny. Sposoby na śmierdzące gazy Jednym z podstawowych sposobów walki ze śmierdzącymi gazami jest odpowiednie skomponowanie diety. Z codziennego jadłospisu należy wykluczyć lub ograniczyć produkty, które są gazotwórcze. Posiłki powinno się jeść w spokoju, bez pośpiechu, starannie rozdrabniać kęsy, co zmniejszy ilość połykanego powietrza. Warto również surowe warzywa zastąpić gotowanymi. Wodę gazowaną powinno się zastąpić wodą niegazowaną. Dieta powinna być bogata w produkty bogate w błonnik, który usprawni procesy trawienne. Dobrym wyborem będą nasiona chia, łupiny babki jajowatej lub ziarna ostropestu plamistego. Treści z serwisu mają na celu polepszenie, a nie zastąpienie, kontaktu pomiędzy Użytkownikiem Serwisu a jego lekarzem. Serwis ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Przed zastosowaniem się do porad z zakresu wiedzy specjalistycznej, w szczególności medycznych, zawartych w naszym Serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Administrator nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z wykorzystania informacji zawartych w Serwisie. Potrzebujesz konsultacji lekarskiej lub e-recepty? Wejdź na gdzie uzyskasz pomoc online - szybko, bezpiecznie i bez wychodzenia z domu. gazy śmierdzące gazy nietolerancja pokarmowa niestrawność gastrolog układ trawienny choroby układu pokarmowego Benzyna przestała mu śmierdzieć. Podejrzewał spisek, a to poważna choroba Prawdziwe poruszenie w mediach społecznościowych wywołali Tiktokerzy, którzy informowali na nagraniach, że benzyna straciła swój naturalny zapach. Podejrzewali... Tomasz Gdaniec Czy śmierdzący mocz to objaw choroby? O czym świadczy śmierdzący mocz w czasie ciąży? Czy jest to związane z rozwijającą się chorobą? Czy ciążowe zachcianki mogą mieć wpływ na przykry zapach moczu? Na... Lek. Katarzyna Darecka Czy śmierdzące gazy u niemowlaka to powód do niepokoju? Czy śmierdzące gazy u niemowlaka powinny wzbudzić niepokój? Czy może być to objaw poważnych chorób? Czy należy udać się do lekarza na konsultację? Skąd u... Lek. Katarzyna Darecka Wrzody żołądka i dwunastnicy - objawy, dieta, leczenie Wrzody żołądka dają bardzo nieprzyjemne symptomy. Masz zgagę, wzdęcia, nudności, nie masz apetytu, często boli cię brzuch? A może prześladują cię zaparcia? Idź do... Potrzebujesz gastrologa? Zapłać 3 tys. albo czekaj… 442 dni [LIST DO REDAKCJI] Rekordowa inflacja i rosnące ceny coraz bardziej uderzają w zwykłych Polaków. Dotyczy to nie tylko kosztów produktów żywnościowych, paliwa czy mediów, ale także... Kim był tragicznie zmarły prof. Łapiński? Jego śmierć to ogromna strata 2 czerwca w tragicznych okolicznościach zmarł prof. Tadeusz Łapiński oraz jego żona, pielęgniarka. - To ogromna strata - mówi rzeczniczka Uniwersyteckiego... Agnieszka Mazur-Puchała Gastroenterolog Gastrolog, znany inaczej jako gastroenterolog, to lekarz, który zajmuje się układem pokarmowym i chorobami z nim związanymi. Są to choroby żołądka, jelit,... Kalprotektyna Kalprotektyna to substancja, której zawartość w kale może być informacją o stanie zapalnym układu pokarmowego. To swego rodzaju marker, czyli wykrywacz stanu... Nutramigen - wskazania, stosowanie Nutramigen to preparat polecany dla niemowląt, u których wystąpiły pierwsze objawy alergii lub nietolerancji pokarmowej na białko pochodzące z mleka krowiego. Refluks żołądkowo-przełykowy - objawy, diagnostyka, leczenie, dieta [WYJAŚNIAMY] Refluks żołądkowo-przełykowy to przypadłość związana z cofaniem się treści żołądkowej do przełyku. Jeśli odczuwamy zgagę, pieczenie za mostkiem, a dolegliwości... Tatiana Naklicka
Czy można uszkodzić dziecko w brzuchu? Być może odpowiedź będzie dla Ciebie zaskakująca, ponieważ brzmi: oczywiście! Ale najczęściej tylko do momentu, kiedy brzuszek nie jest zbyt mocno widoczny. W późniejszych miesiącach leżenie na brzuchu jest nie tylko niewygodne, ale może prowadzić do uszkodzenia płodu.
Prężenie się niemowlaka – co to jest? Prężenie się niemowlaka nie jest trudno zauważyć. Dziecko bez wyraźnego powodu: wygina się do tyłu i na boki, nadmiernie napina ciało, prostuje kończyny tak mocno, że niemożliwe staje się wykonanie przy nim czynności pielęgnacyjnych. Powyższym objawom towarzyszyć mogą: niepokój, nerwowość, płacz, problemy z jedzeniem czy snem. Może to mieć różne podłoże. Jednym z głównych powodów jest niedojrzałość układu nerwowego, ale podobne objawy towarzyszą kolce jelitowej i innym dolegliwościom ze strony układu pokarmowego, np. zaparciom, bólowi brzucha czy wzmożonemu napięciu mięśniowemu. Kiedy dziecko pręży się i wygina do tyłu sporadycznie, nie ma powodu do niepokoju. Kiedy jednak takie epizody powtarzają się częściej, warto powiedzieć o tym lekarzowi. O czym świadczy prężenie się niemowlaka? Kiedy niemowlę pręży się i wygina po jedzeniu, a tym objawom towarzyszy postękiwanie, a dziecko krzywi się i czerwieni z wysiłku, możemy brać pod uwagę niedojrzałość układu pokarmowego. Prężeniem dziecko reaguje na ból wynikający z zaparcia czy przelewania się pokarmu. Dziecko cierpi na kolkę pokarmową, jeśli regularnie, kilka razy w tygodniu, dyskomfort w jelitach prowokuje go do bólu i płaczu, który trwa trzy godziny i dłużej. Prężenie się niemowlaka może mieć wiele przyczyn. Najważniejsze to: nadmiar połkniętego powietrza podczas zbyt łapczywego jedzenia, zbyt duża ilość bodźców zewnętrznych, wzmożone napięcie mięśniowe, na które bardziej narażone są dzieci urodzone przedwcześnie, niedotlenienie podczas życia płodowego lub w trakcie skomplikowanej akcji porodowej, poporodowa żółtaczka mechaniczna o intensywnym przebiegu. Przyczyn nieprawidłowych reakcji u dziecka można też dopatrywać się także w przebiegu ciąży, kiedy mamy cierpiały na nadciśnienie tętnicze, niedokrwistość, choroby układu krążenia, tarczycy czy nerek. Pediatra Natalia Szwarc zwraca także uwagę na błędy popełniane przez opiekunów podczas pielęgnacji: – W pierwszych miesiącach życia dziecko pracuje głównie nad uzyskaniem stabilności tułowia, dlatego prężenie się niemowlaka niejednokrotnie bywa reakcją na nieumiejętną, zbyt gwałtowną pielęgnację niegwarantującą optymalnej płaszczyzny podparcia. Co zrobić, gdy niemowlę się pręży? Jeśli przyczyną prężenia się dziecka może być kolka pokarmowa lub inny problem gastryczny, pozostaje nam, przede wszystkim, wykazać się cierpliwością, pamiętając, że jest to stan przejściowy i z każdym miesiącem trawienie u dziecka będzie lepsze. Doraźnie można przynieść mu ulgę domowymi sposobami, takimi jak: ciepła kąpiel, układanie w pozycji na brzuszku, noszenie w pozycji pionowej, masaż brzucha i pleców, spokojne mówienie, nucenie kołysanek. Pomocny w rozluźnieniu dziecka może okazać się monotonny szum akustyczny, zwany białym szumem. Warto zwrócić baczniejszą uwagę na technikę karmienia i dietę, po konsultacji z lekarzem można wprowadzić do niej probiotyk. Korzystne dla dziecka będzie również ograniczenie ilości bodźców. Jeśli podejrzewamy, że prężenie jest wynikiem wzmożonego napięcia mięśniowego, powinniśmy skontaktować się z lekarzem pediatrą, który może zalecić dalszą diagnostykę i zlecić wizytę u neurologa i fizjoterapeuty. Szybko postawiona diagnoza i regularne wykonywanie odpowiednio dobranych ćwiczeń rehabilitacyjnych przed ukończeniem szóstego miesiąca życia są w stanie przywrócić optymalne napięcie w mięśniach. Rehabilitacja dziecka z zaburzonym napięciem mięśniowym prowadzona może być metodą Vojtyalbo Bobath. Szczególnie ta druga metoda, polegająca na łagodnym poklepywaniu i głaskaniu odpowiednich miejsc na ciele dziecka pomoże mu rozluźnić napięte mięśnie i złagodzić objawy prężenia i napinania się. W tym czasie wymiatane są resztki jedzenia z jelita cienkiego.Charakterystyczne burczenie w brzuchu to odgłos kurczących się mięśni jelita cienkiego, tzw. ruchów perystaltycznych. W ten sposób organizm nie sygnalizuje, że odczuwa głód; „ogłasza” nam, że kończy proces trawienia. W tym czasie wymiatane są resztki jedzenia z Co lubi dziecko w brzuchu? Jeszcze do niedawna uważano, że maluszek w łonie mamy niczego nie czuje. Dziś, dzięki rozwojowi nowoczesnej diagnostyki i odkryciom psychologii prenatalnej, wiemy, że dziecko przed narodzeniem naprawdę wiele czuje i potrafi. Ma też swoje preferencje... Fika koziołki, bawi się, nasłuchuje odgłosów z drugiej strony brzucha. I czeka na sygnały od ciebie i od świata. Lubi zwłaszcza te bodźce, które są dobre dla jego rozwoju i które są znakiem twojej miłości i akceptacji. Wiedząc pewne rzeczy, już w ciąży możesz nawiązać z dzieckiem niezwykłą więź... Co lubi dziecko w brzuchu? Spis treściDziecko w brzuchu chętnie słuchaCo sprawia mu największą radość? Bicie twojego sercaTwój głosGłosy innych ludziMuzykaChce się bawić Co czuje dziecko, gdy rodzice się kochają? Dziecko w brzuchu chętnie słucha Od 24. tygodnia ciąży maluch może przysłuchiwać się wszystkiemu, co do niego dociera. Słyszy dźwięki dobiegające z twojego organizmu: bicie serca, odgłosy trawienia, szum krwi oraz dźwięki ze świata zewnętrznego przytłumione przez wody płodowe. Co sprawia mu największą radość? Bicie twojego serca Jego miarowy, stały rytm towarzyszy dziecku cały czas, zna więc go doskonale. Bicie serca działa na nie uspokajająco. To jeden z powodów, dlaczego po urodzeniu maluszek tak lubi być przytulony do mamy. Dowiedz się: Co czuje dziecko w brzuchu, gdy rodzice się kochają? A to nie dla niego: Nie narażaj dziecka na kontakt z dymem papierosowym. Jest w nim ponad 4000 szkodliwych substancji, w tym ok. 40 rakotwórczych! Gdy palisz, twoje dziecko jest niedotlenione i niedożywione. Bierne palenie jest równie szkodliwe dla was obojga. Nie pij alkoholu. Nie ma teraz dla ciebie bezpiecznej dawki! Alkohol przenika przez łożysko do płodu – to silna trucizna dla mózgu dziecka. Czy wyobrażasz sobie, że mogłabyś podać choć kroplę noworodkowi? No właśnie. A pijąc w ciąży, serwujesz drinka jeszcze młodszemu dziecku... Malec nie lubi, gdy się denerwujesz. Długotrwały stres powoduje u ciebie wyrzut adrenaliny do krwi, skurcz naczyń krwionośnych i mięśni macicy. Dziecko dostaje mniej tlenu. Niedotlenienie i wysokie stężenie hormonu stresu mogą mieć niekorzystny wpływ na jego rozwój emocjonalny i inteligencję. Twój głos Uwielbia, gdy zwracasz się do niego bezpośrednio, a ton twego głosu jest ciepły i spokojny. Bez względu też na to, co myślisz o swoim śpiewie, możesz być pewna, że maleństwo za nim przepada. Czuje, kiedy mówisz tylko do niego lub tylko jemu śpiewasz. Staje się wtedy bardziej aktywne – fikanie i kopnięcia to jego odpowiedzi. Twój głos maluch dobrze zapamięta – noworodki doskonale rozpoznają jego dźwięk i melodię. Przeczytaj też: Ciąża przenoszona - co zrobić, gdy mija termin porodu, a dziecko nie chce przyjść na świat? Głosy innych ludzi Dziecko słyszy także twoje rozmowy z innymi. Nie rozumie oczywiście, o czym mówicie, jednak rozróżnia tembr głosu, nastrój rozmowy. Jeśli tata często rozmawia z dzieckiem, także i jego głos rozpozna po urodzeniu. Muzyka Kiedy ty jej słuchasz, słyszy ją też twój maluch. Lubi melodie spokojne, relaksujące, harmonijne. Czuje, że w tym momencie odprężasz się; a on robi to samo. Warto puszczać dziecku muzykę poważną, Mozarta i Vivaldiego – pobudza rozwój komórek nerwowych, zwłaszcza mózgu. Chce się bawić Grzechotka czy grająca karuzelka zawieszona nad niemowlęcym łóżeczkiem wcale nie będą pierwszymi zabawkami dziecka. Natura tak wszystko mądrze urządziła, by maleństwo, już będąc w łonie mamy, mogło się bawić. Wykorzystuje do tego np. pępowinę. Ale to jeszcze nie wszystko. Możecie bawić się razem. Puk, puk, jesteś tam? Gdy poczujesz kopnięcie, odpowiedz maluchowi pukaniem w brzuch. Gdy twoje dziecko poczuje to pierwszy raz, może na chwilę znieruchomieć. Ale po chwili zapewne „odkopnie” ci nóżką! Gdy poklepiesz brzuch w innym miejscu, ono znów spróbuje ci „odpowiedzieć” po swojemu. Bajki Możesz zacząć mu je opowiadać w ostatnim trymestrze ciąży. Myślisz, że maleństwo jeszcze nic nie zrozumie? To nie do końca prawda. Na pewno wyczuje twoje emocje. Gdy opowiadasz mu bajkę czy wymyśloną historyjkę, np. z nim w roli głównej, wówczas odprężasz się, wyciszasz – i w pełni możesz cieszyć się dzieckiem. A ono świetnie to wyczuwa! Zapamiętuje również charakterystyczne cechy języka, jego rytm. To dlatego po urodzeniu dzieci potrafią odróżniać język ojczysty od obcego. Echo, echo Gdy czujesz, że szkrab nie śpi, zbliż głowę do brzucha i zagadaj do niego. Poczekaj na lekkie kopnięcie. Wtedy znów coś powiedz. W ten sposób może także pobawić się z maleństwem tata, jego starszy brat lub siostrzyczka. Rozśmieszanie Śmiech poprawia krążenie krwi, dotlenia. Kiedy się śmiejesz, twoje dziecko uśmiecha się także! Podczas badań USG zaobserwowano, że kiedy mama zaczyna się śmiać, jej maleństwo podskakuje jak na trampolinie. Dlaczego? Podczas śmiechu wdychasz więcej powietrza i twój organizm – a wraz z nim dziecko – lepiej się dotlenia. Zobacz jak rośnie dziecko w brzuchu mamy: Agnieszka Słowacka, konsultacja:: Karina Jarząbek-Nyc, położna Dziecko w brzuchu bardzo źle reaguje na nerwy matki, tak samo jak na wszelkie używki czy złą dietę. Ruchy dziecka należy pobudzać przede wszystkim delikatnie. Możesz do dziecka mówić (co prawda zmysł słuchu kształtuje się u dziecka około 24 tygodnia ciąży, jednak dźwięki dochodzić mogą do malca już dużo wcześniej, za Czy słyszałaś, ze dzieci na piersi mają gazy, a te na butelce nie? Czy ktoś mówił tobie, że karmienie piersią powoduje gazy u dziecka? A może słyszałaś o cudownych mlekach modyfikowanych o działaniu antykolkowym? Dzisiaj wyjaśnię wam skąd się biorą gazy u dziecka, kolki i czy dzieci trzeba odbijać. Po pierwsze i najważniejsze dziecko jest człowiekiem, a ludzie mają gazy. Nawet ci, którzy twierdzą, że nie mają, a ich pośladki nigdy nie były skalane bąkiem – oni też mają gazy. Najczęściej powodowane są one niestrawionym błonnikiem, ale też można się „nałykać” powietrza, np. jedząc lub pijąc łapczywie. Po prostu. Koniec rozważań. Dzieci – noworodki i niemowlaki mają dziewiczy układ pokarmowy. Przez dziewięć miesięcy układ pokarmowy dziecka nie jest aktywny tak jak u każdego innego człowieka, bo w brzuchu dziecko dostaje „pożywienie” przez pępowinę. Więc jak się maluch urodzi, to nagle jego układ pokarmowy musi zacząć działać pełną parą, czyli robić coś, czego wcześniej nie robił. Jakimkolwiek mlekiem by się dziecko nie żywiło, to musi nauczyć się jak sobie z tym radzić. Nagle w jego brzuchu zaczyna się aktywna praca, nic dziwnego, że dziecko czuje dyskomfort i może być mu nieprzyjemnie. Sami wiecie jak doskwiera pełny z najedzenia brzuch. Jest wzdęty, trzeba poluzować guziki w spodniach. Jak dziecko opije się mleka to też może czuć dyskomfort – może go manifestować w sposób nawet przesadny w naszej opinii, ponieważ to są jego pierwsze doświadczenia z takim uczuciem. Dzieci – noworodki i niemowlęta czują bardziej, a więc wszystko, co nowe i nieznane może być dla nich powodem do niepokoju. To nie muszą być gazy czy kolki – to może być ból życia – nowe nieznane uczucia. Dziecko jest karmione, kiedy jest rozpłakane. Jeżeli czekamy z karmieniem jak dziecko będzie wygłodniałe, nie reagujemy na wczesne oznaki głodu tyko dopiero jak zaczyna ono płakać, to podczas przystawiania może nałykać się powietrza. Dziecko rozpłakane produkuje gile (jak każdy człowiek), które zatykają mu nosek, więc łapie ono powietrze buzią. Każda z nas, która karmiła rozpłakane dziecko wie, że potrafi się ono odessać, złapać drżący oddech i wrócić do jedzenia lub wręcz zanosić się przy piersi. Co się dzieje, kiedy dziecko zaciąga powietrze w czasie ssania piersi? Część z tego powietrza może iść do brzuszka i powodować gazy i ulewanie. Dlatego nie należy czekać z karmieniem aż dziecko się rozpłacze tylko karmić przy pierwszych oznakach głodu. Dziecko jest źle przystawione. Mechanizm podobny jak wyżej tylko problemy są długofalowe. Kiedy dziecko nie jest prawidłowo przystawione, nie ma odpowiedniego podciśnienia i brodawka nie jest szczelnie objęta ustami, to bokami dziecku może wpadać powietrze do ust. Skutkuje to: zapełnianiem brzuszka zarówno mlekiem jak i powietrzem, w dalszej konsekwencji zmniejszonym przyjmowaniem pokarmu, zwiększoną szansą na kolki, ulewanie i pieniste lub strzelające kupy, spadkiem zgłaszanego popytu na mleko matki, a w efekcie zmniejszoną produkcją mleka. Kiedy w brzuchu dziecka zamiast części pokarmu jest powietrze, to powoduje to uczucie wzdęcia i nieuchronnie prowadzi do dyskomfortu i złego samopoczucia dziecka, a to wiadomo, do czego zmierza – płacz i gazy. Ponadto powietrze może chcieć uciec górą. Jeżeli między warstwami powietrza jest mleko, to może ono uciekać razem z powietrzem i powodować ulewanie. Uciekające powietrze „z drugiej strony” może powodować napowietrzenie kupki u dziecka i dawać objawy kupy pienistej czy strzelającej. Jeżeli część miejsca w brzuchu dziecka zajmuje powietrze to dziecko pije mało mleka, może za mało przybierać na wadze. Najczęściej, jeżeli dziecko przyjmuje mało pokarmu, to głownie pije mleko pierwsze, gdzie gromadzi się nieco więcej laktozy. Finalnie może to powodować, że kupka nie tylko będzie pienista, ale i… zielona. Jeżeli nikt nie sprawdzi i nie wprowadzi korekty techniki przystawiani to możemy mieć dużą szansę na mylne zdiagnozowanie przez pediatrę alergii (zielona kupa, pienista, ulewanie, bóle brzucha – wszystko się zgadza, jak w alergii, a wszystko może być efektem… złego przystawienia). Dlatego zawsze trzeba oprócz lekarza znaleźć sobie doradcę lub konsultanta, kogoś, kto się zna! Ponadto, jak dziecko je mniej i wypuszcza dużo gazów górą i dołem, to często jest głodne bo dostaje za mało pokarmu, może chcieć być przy piersi bardzo często i sesje bywają trudne i nerwowe. To może doprowadzić do niedożywienia dziecka oraz zmęczenia dziecka ciągłą walką o pokarm, któego przy złym przysatwianiu jest za mało. Przystawianie do piersi ma kolosalne znaczenie i problemy z prawidłową techniką karmienia najczęściej leżą u podstaw większości problemów z laktacją. Nieprawidłowe wędzidełko Małe pobieranie pokarmu i złe przystawianie się dziecka często jest efektem nieprawidłowego wędzidełka. Może powodować takie same objawy jak złe przystawianie. Szybki wypływ pokarmu. Szybki wypływ pokarmu może powodować u dziecka, krztuszenie się, częste odsysanie się od piersi, żeby złapać wdech lub uniknąć tryskania mleka w buzi. Sprzyja on łykaniu powietrza, krztuszeniu się, kolce, zielonym kupom, pienistym kupom i ulewaniu Dziecko ma nietolerancję lub alergię. Skład mleka mamy jest różny i zmienny. Dziecko uczy się – a raczej jego układ pokarmowy uczy się – jak sobie z tymi zmianami w mleku radzić. Czasem nie radzi sobie z niektórymi rzeczami najlepiej, bo jeszcze nie umie. Ale mija jakiś czas i już sobie radzi. Niektóre małe białka, czy aminokwasy pochodzące od matki, mogą powodować alergię u dziecka lub czasową nietolerancję. Nie mówimy tutaj o nietolerancji laktozy – ona jest problemem, który noworodków i małych niemowląt praktycznie wcale nie dotyczy – ale o tym, że dziecko z pewnymi składnikami odżywczymi nie daje sobie rady. Dlatego też mamom, u których dzieci podejrzewa się alergię czy nietolerancję na dany składnik, zaleca się czasowe wyeliminowanie danego składnika z diety. Eliminować można jedynie po jednym składniku – nie wszystko na raz i tylko na zlecenie i pod kontrolą lekarza specjalisty oraz dietetyka. Jeżeli wyeliminowanie składnika nie przynosi poprawy wprowadza się go ponownie do diety mamy i szuka innego winowajcy. Natomiast eliminacja potwierdzonego alergenu, czy składnika drażniącego, powinna być czasowa. Oznacza to, że co jakiś czas należy sprawdzać czy układ pokarmowy dziecka już dojrzał na tyle, żeby daną substancję akceptować. Co najważniejsze – takie problemy dotyczą tak naprawdę niewielkiej liczby mam, a rozbuchane diagnozowanie alergii u dzieci jest niestety problemem służby zdrowia – nie dzieci (patrz punkt 4). Pamiętać też trzeba, że karmienie piersią przyspiesza dojrzewanie układu pokarmowego i uczy go jak radzić sobie z nowymi składnikami i alergenami. Specyficzne cukry w mleku matki żywią bakterię Bifidobacterium longum infantis. Na skutek kontaktu bakterii z tymi oligosacharydami uwalniane zostają krótko-łańcuchowe kwasy tłuszczowe, które odżywiają jelita niemowlęcia. Skutkuje to unikalną produkcją lepkich białek, które uszczelniają przerwy między komórkami jelit dziecka. Na skutek tego zamykana jest droga przenikania do organizmu dziecka niebezpiecznych patogenów, ale też alergenów i czynników drażniących. W tym procesie wytwarzane też są cząsteczki o działaniu przeciw zapalnym, które w unikalny sposób kalibrują na całe życie układ immunologiczny dziecka, w tym odpowiedź na obecność alergenów. Wszystkie te reakcje mają miejsce tylko wtedy, kiedy Bifidobacterium longum infantis żywi się oligosacharydami mleka ludzkiego – w żywieniu sztucznym procesy te nie zachodzą. Dziecko trzeba odbeknąć. Odbekiwanie dziecka, czy też odbijanie (nie lubię słowa odbijanie, bo brzmi to jakby trzeba było odbić o coś dziecko) czasem może pomóc ale nie musi. Wszyscy bekamy, dziecko jest człowiekiem i czasem potrzebuje beknąć i tyle. Dzieci karmione piersią, o ile są dobrze przystawiane rzadziej potrzebują odbeknąć, bo mają w brzuchu mniej powietrza o ile w ogóle je tam mają. Często dostaję pytanie czy i kiedy odbekiwać dziecko i jak to robić np. w nocy? Czasem w ogóle nie trzeba dziecka odbekać i już Najczęściej mogą tego potrzebować noworodki i małe niemowlęta Czasem dziecko się denerwuje na piersi, jest niespokojne i widać, że coś jest nie tak, a ono po prostu chce odbeknąć. Wystarczy spróbować delikatnie odessać malucha od piersi, odbeknąć i przystawić znów do piersi Jak odbekać dziecko w nocy po karmieniu? Nie odbekiwać po karmieniu (chyba, że jest to absolutnie niezbędne) tylko w czasie karmienia. Na przykład w, mniej-więcej, połowie karmienia odbeknąć dziecko, dać mu dokończyć posiłek i jak zaśnie to już nie ruszać. Takie odbekiwanie w trakcie można zrobić raz, dwa, trzy razy – w zależności od potrzeb. Dziecka nie trzeba odbijać „przerzucając go sobie przez ramię”. Dziecko można delikatnie unieść do pionu trzymając je na rękach przodem do siebie. Można też prostu, kiedy trzymamy je w ramionach jak w kołysce, to lekko unieść do góry rękę podpierającą głowę i plecy dziecka. Chodzi o to żeby powietrze uciekło do góry. Możemy też przytrzymać dziecko brzuchem do siebie – tak żeby przytulenie dało delikatny ucisk brzuszka dziecka – dzięki temu powietrze ma szansę uciec. Możemy – ale pod obserwację i nie podczas snu – położyć dziecko na macie na brzuszku w czasie aktywnej zabawy z rodzicem. W takiej pozycji dzieci często odbekują, ale nie można ich w tej pozycji zostawić bez nadzoru. Dziecka nie trzeba walić intensywnie po plecach ani trząchać. Czasem wystarczy pospacerować z dzieckiem na ręku wykonując niewielkie przysiady. Warto wiedzieć, że samo odbekiwanie to czynność, która ma swoje korzenie w… żywieniu dzieci butelką. Podawanie dziecku pokarmu z butelki. Butelka nie jest w stanie udawać piersi. Nie istnieją butelki, które idealnie imitują pierś matki, ani butelki antykolkowe. A poza tym… Dziecko inaczej przyjmuje pokarm ze smoczka, a mleko z butelki leci szybciej i inaczej niż pokarm z piersi. Może to powodować przyjmowanie większej niż potrzebna dziecku ilości pokarmu, łykanie powietrza, ponieważ przy butelce nie wytwarza się podciśnienie a przy większości butelek trudno jest o szczelność to więcej powietrza może dostawać się do brzucha dziecka i powodować gazy i kolki. Wpis ma charakter jedynie informacyjny i nie zastąpi profesjonalnej opieki lekarskiej i laktacyjnej. Krasawice w wieku kwiecie, Pierdzą cicho jak na flecie, A poważne w wieku damy Wypierdują całe gamy. I w teatrze i w kościele, W dnie powszednie i niedziele, I filozof i matołek, Każdy pierdzi ciągle w stołek. Jeden przebrał w jadle miarkę I ma w dupie oliwiarkę. Gdy chciał pierdnąć na odmianę, Obsrał okna, drzwi i ścianę.Dziecko w ogóle istnieje dopiero po urodzeniu. Wcześniej jest płód – wyjaśnia Ane Piżl, ratownica medyczna, promotorka kultury równości i języka inkluzywnego, który nikogo nie wyklucza. W swoim najnowszym poście edukatorka podjęła próbę wyjaśnienia powszechnie stosowanych błędów i nieścisłości językowych w kontekście medycznym. Łękotka czy łąkotka, cięcie
Gazy, bąki, wiatry, pierdnięcia – dla wielu wstydliwa sprawa, a dla naszego organizmu zupełnie naturalna rzecz. Mówienie o gazach jelitowych w towarzystwie jest niedopuszczalne, podobnie jak puszczanie bąków. Dowiedz się, dlaczego ta fizjologiczna i zupełnie naturalna czynność budzi tak wiele kontrowersji i dlaczego wstrzymywanie bąków jest szkodliwe dla zdrowia. Gazy, bąki – skąd się biorą?Gazy jelitowe to efekt pracy naszego układu pokarmowego i są nieodłącznym elementem naszych jelit. Powstają skutek procesów zachodzących w naszym przewodzie pokarmowym. Część bierze się z powietrza spożywanego wraz z posiłkiem (lub w trakcie mówienia czy żucia gumy), część z fermentacji resztek pokarmowych zachodzącej w jelitach pod wpływem człowieka jest tak zaprojektowane, by ujście gazów odbywało się przez odbyt, ale mogą być one również wchłonięte przez krew i wydalone w formie jelitowe mają zróżnicowany skład. Mogą być bezwonne (dwutlenek węgla, metan i wodór) lub ze specyficzną wonią (siarkowodór oraz inne pochodne siarkowe). Ich ilość zależy od spożywanych pokarmów, składu mikrobioty jelitowej oraz perystaltyki jelit. Zdrowy człowiek (zarówno kobiety, jak i mężczyźni) wydala gazy, czyli „puszcza bąki”, do 25 razy na dobę. Oczywiście zwiększenie ilości gazów w jelitach (np. po spożyciu produktów wzdymających lub wypiciu napojów gazotwórczych) przybiera formę nie tylko wzdęć, ale również zwiększa liczbę gazów wydalanych w ciągu dnia. Co ciekawe, wzmożona produkcja i uwalnianie gazów zaobserwowano po posiłkach, a także podczas snu (mniej więcej połowa tego, co w dzień). Dowiedz się więcej: Wzdęcia powiększają brzuch i sprawiają dyskomfort. Skąd się biorą wzdęcia brzucha?Co się dzieje, gdy wstrzymujemy gazy (puszczanie bąków)?Wstrzymywanie gazów nie jest zdrowe i daje uczucie dyskomfortu. Poza tym, bez względu na to, jak bardzo byśmy zwierali pośladki i tak zostaną z organizmu usunięte (np. w trakcie snu i z większym ciśnieniem).Wstrzymywanie gazów może prowadzić do wzrostu ciśnienia wewnątrz brzucha (oraz do znacznego powiększenia jego obwodu, a co za tym idzie do bólu brzucha), wchłaniania się gazów do krwi i wydalanie ich w oddechu, a także do niekontrolowanych bąków. Wstrzymanie gazów może prowadzić również do nieprzyjemnego odbijania się, bulgotania w badania sugerują również, że wzrost ciśnienia w odbytnicy (gdy wstrzymujemy wydalanie gazów) zwiększa ryzyko wystąpienia stanu zwanego zapaleniem uchyłków jelita (to uwypuklenie błony śluzowej jelita grubego, które można porównać do kieszonek w obrębie ściany jelita grubego, w których rozwija się stan zapalny). Nie ma jednak na to stuprocentowych tych powodów lepiej jest regularnie korzystać z toalety. Problem może się pojawić wtedy, gdy mamy problem z oddawaniem wiatrów lub puszczamy bąki nie mając nad tym kontroli (zwłaszcza gdy wraz z gazami mimowolnie oddajemy niewielką ilość stolca). Takie sytuacje wymagają konsultacji z lekarzem. Dlaczego wstydzimy się puszczać bąki?Głównie ze względu na zapach i dźwięk. Najbardziej dokuczliwe pod względem zapachu są gazy, które zawierają związki siarki. Na to, jak często puszczamy bąki i o jakim zapachu, ma wpływ nasza czasu przeprowadzono badanie, podczas którego 16 zdrowych uczestników nakarmiono fasolą oraz laktulozą (węglowodan fermentujący w jelitach). Siła odoru ich gazów została oceniona przez dwójkę sędziów. Badanie przyniosło przy dość interesujące odkrycie. Dieta bogata w błonnik prowadzi do dłuższej początkowej retencji gazu (powstrzymywania gazu), ale objętość pozostaje taka sama. Oznacza to rzadsze, ale większe i głośniejsze pierdnięcia. Pachną one również siarką – być może jest to związane z tym, że laktuloza jest niewchłanianym w jelicie cienkim węglowodanem, który ulega fermentacji dopiero w okrężnicy. Dobra wiadomość dla osób, które krępuje puszczanie bąków w towarzystwie (np. w pracy), ale nie mogą się przed tym powstrzymać. Naukowcy stwierdzili, że pierdzenie w poduszki pokryte poszewkami zawierającymi węgiel potrafi zneutralizować odór gazów siarkowych. Pamiętaj! U niektórych osób kawa, nikotyna czy alkohol mogą prowadzić do rozluźnienia zwieraczy. Pobudzić do wydzielania gazów może również podróż samolotem (dzieje się tak, ze względu na różnicę ciśnienia wewnątrz i poza samolotem). Źródło: Science Alert Wyczuwanie ruchów dziecka większości mam sprawia ogromną przyjemność. Kiedy dziecko kopie, chętnie obserwujemy podskakujący brzuch i pozwalamy najbliższym też to poczuć. Pobudzanie dziecka do ruchu jest również elementem samokontroli w ciąży - dzięki temu maluch daje nam znaki życia. Jak wywołać jego aktywność w brzuchu?4 sierpnia 2017 Te słodziutkie papuśne rączki i nóżki, te urocze policzki do podszczypywania i brzuszki wystające – to domena małych dzieciaków. Dodaje im to uroku i słodyczy. Jednak kiedy niemowlaki wyrastają i zmieniają się w pięcio, sześcio – latki, a mocno wystający brzuszek pozostaje, może oznaczać to problem. Co to jest lordoza? W życiu prenatalnym kręgosłup niemowlęcia przypomina literę C. Po przyjściu na świat maluch najpierw wypycha plecy do tyłu, a gdy uczy się chodzić – wypina brzuszek do przodu. Lordoza jest naturalnym wygięciem kręgosłupa, który wbrew pozorom wcale nie jest, ani nie powinien być całkowicie prosty :) Kręgosłup ma budowę litery „S”. Pozwala to nam utrzymywać równowagę, a także amortyzować ruch ciała. Pogłębiona lordoza u dziecka Pogłębiona lordoza, zwana także hiperlordozą, to postawa, w której brzuch jest wypchnięty do przodu, pośladki są odstające, a z tyłu w plecach robi się 'dziura’. W pierwszych 7-miu latach życia dziecka siła mięśni stabilizujących postawę jest słaba i można zauważyć pogłębioną lordozę lędźwiową. Dzieci rosną bardzo szybko, a mięśnie brzucha, pleców, ale także ud, nie nadążają za sytuacją i dochodzi do pewnych krzywizn. Choć jest to sytuacja fizjologiczna, to u niektórych dzieci uwypukla się ona dość mocno i zalecane są wtedy ćwiczenia wspomagające. Dzieci szczupłe mogą maskować problem dłużej, bo wklęśnięcie w kręgosłupie nie jest uwydatnione odstającym brzuszkiem. Dzieci pulchniejsze dostają 'łatkę’ po prostu grubiutkich. Jednak problem w obydwu wypadkach może być ten sam- pogłębiona lordoza, której klasycznym przypadkiem jest moja córka :). Choć Lenka właśnie zalicza się do kategorii 'papuśnej’ – to nie uwierzycie, stosunek wagi do wzrostu ma bardziej proporcjonalnyy niż 'chudy’ Maks (Lenka – 90 centyl wzrost i waga, Maks 75 centyl wzrost i 78 waga… tak tak mi z 25 centyla przeskoczył :D)!!! To, że dziecko jest szczupłe czy nawet chude, nie oznacza, że ma lepsze mięśnie brzucha czy kręgosłupa. Szkoła nie pomaga kręgosłupowi Okres szybkiego wzrostu dziecka przypada na wiek wczesnoszkolny i szkolny i akurat wtedy dziecko potrzebuje najwięcej ruchu… a zamykane jest w 4 ścianach szkoły. Godzina w-f-u 2x w tygodniu w niczym tu nie pomoże. Po powrocie do domu jest zmęczone i zasiada przed komputerem. A kręgosłup (i nie tylko) na tym bardzo cierpi. Przypomnijmy sobie jak to było za naszych czasów. Po szkole, a nawet przedszkolu, dzieci wychodziły na podwórko i… się rehabilitowały same! ;) Wchodzenie na drzewa, trzepak, przechodzenie przez płot, gra w klasy, jazda na rowerze, berek, salta i inne ćwiczenia usprawniające dawały szansę na rozbudowę mięśni i prawidłową budowę kręgosłupa. Jak wygląda to teraz? Zajęcia dodatkowe i rehabilitacja dzieci Jako, że moje dzieci od niemowlęctwa były rehabilitowane, zgłębiłam temat i przyglądam się mu dokładnie przez cały czas ich wzrostu. I wiem, że XXI-wieczne dzieciaki miejskie rzadko kiedy mają możliwość prawidłowej stymulacji całościowego rozwoju mięśni (szczególnie w okresie zimowym!). Z pomocą przychodzą sportowe zajęcia dodatkowe w przypadku dzieci z prostym kręgosłupem ale w fazie szybkiego wzrostu Maks), lub zajęcia dodatkowe + rehabilitacja dla dzieci już z pewnymi deformacjami (Lenka). Wybór zajęć jest szeroki, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Jeśli nie jesteście fanami zorganizowanych zajęć pilnujcie, żeby dzieciaki gimnastykowały się w domu lub na podwórku. My w tym roku zamontowaliśmy huśtawki i drabinki, oraz pozwoliliśmy Maksowi chodzić przez płot (ile w tym frajdy! ;)). Do tego zajęcia na basenie, wspinaczka i ogólnie.. tyle ruchu ile się da!Na stres w ciąży wpływają różne czynniki. Trzeba jednak pamiętać, że nie ma osoby, która byłaby zupełnie wolna od negatywnych emocji. Jeżeli nerwy nie trwają długo i nie są bardzo silne, nie zagrażają dziecku. Problemem jest natomiast nieustające napięcie psychiczne. Może być ono związane z troską o zdrowie pociechy. .